4 dzień budowy
Kolejny dzień na budowie to już szalowanie ław fundamentowych.
Zajęło im to cały dzień pracy.
Kolejny dzień na budowie to już szalowanie ław fundamentowych.
Zajęło im to cały dzień pracy.
Wpis spóźniony, ale tyle się działo przez ten tydzień.
W środę rano dojechał bloczk betonowy na fudamenty.
Resztę dnia brygada spędziła na robieniu chudziaka.
Po wczorajszym dniu pracy pozostały już tylko wspomnienia i zdjęcia ;-)
Dziś od 7:00 rano pełną parą ruszyły wszelkie prace z ciężkim sprzętem. Na poczętek zdjęcie humusu.
O godzinie 14:00 wyglądało to już tak:
O o godzinie 18:00 było już po wszystkim.
22.06.2015 - będzie pamiętnym dniem. Ruszyły wszystkie prace zwiazane z projektem "budujedomek".
O 7:00 na działce stawiła się ekipa murarzy. Przytargali ze sobą wszystkie potrzebne sprzęty na budowę, betoniarka, beczka na wodę, wszelakie młotki, szpadle i łopaty.
Pracę rozpoczeli od sklecenia sobie w tępie ekspresowym stolika i ostro zabrali się za prace związane z przygotowaniem szalunków.
O 10:00 tak jak ustaliliśmy przyjechał Pan Andrzej Geodeta, wytyczył budynek oraz przeniósł wszystkie osie budynku na ławy drutowe.
Ekipa przez cały dzień tworzyła szalunki i kręciała zbrojenie.
Pierwszy dzień minął. Ufff
Pozdrawiam / Krzysiek
Miało być od 1 lipca ale jak to w budownictwie bywa, majster dzwoni i powiada:
"Panie Szanowny, przyjedź Pan do mnie, mam rozpiskę co potrzeba."
więc pojechałem. Pogadaliśmy, rozpiskę na części pierwsze rozłożyliśmy, już mam wychodzić a On rzecze:
"Panie Krzysztofie, tak szczerze to ja w poniedziałek mogę zaczynać."
yyyyyy, ale że co ? w ten ? przecież ja nawet z geodetą nie rozmawiałem o wytyczeniu.
"To niech go Pan załatwi na poniedziałek, oraz rzeczy z karteczki i ruszamy.Da Pan radę." Był czwartek wieczór.
Piątek dziś:
7:00 na działeczkę przyjeżdża Pan Grzegorz i przywozi blaszak. Szybko, sprawnie i niedrogo.
O 9:00 Pan Adrzej Geodeta zapisał w kalendarzu: poniedziałek 10:00 - tyczenie osi budynku.
O 10:00 Pan Leszek z tartaku zapisywał: w sobotę dowieźć 3m3 desek szalunkowych.
Jutro sobota trzeba załatwić resztę zakupów z karteczki i na poniedziałek urlop. Żeby być świadkiem tej wiekopomnej chwili ;-)
Pozdrawiam / Krzysiek